Góry

No więc powoli się zbieraliście do opuszczenie ów miejsca, a raczej przynajmniej schowania się gdzieś w pobliżu. W końcu byliście w górach, więc łatwiej było oddalić się i schować za jakąś skałą. Propozycja wzięcia dziadzia na plecy skończyła się tym, że dziadzio wskoczył na barana do Arisu. No więc gdy byliście gotowi do wymarszu, to ruszyliście i czasami oglądając się za siebie mogliście coś tam zauważyć. Była to może maszyna? Widzieliście tylko kokpit i szybkę, na całe szczęście nie zauważyło was i widocznie zaczęło poszukiwać czegoś na terenie którym byliście wcześniej. Tak więc byliście teraz bezpieczni, ale na jak długo?
- Musimy opuścić góry, na pewno wyślą więcej robotów. A gdy nas znajdą, to będziemy mieli przekichane.
Odparł dziadzia, po czym chwilę się zastanowił.
- Wiem, najbliżej jest orange sity. Jeżeli tam się skryjemy, to będę mógł odpowiedzieć na kilka waszych pytań.. Przy okazji może kupię wam obiad, muszę się wam jakoś odwdzięczyć za ratunek.

z/t ----> Piszcie tutaj