- @DaishinkanAdmin
- Liczba postów : 232
Join date : 02/07/2021
Archipelag
Nie Sie 08, 2021 8:32 pm
Grupa wysp położonych blisko siebie, najczęściej o wspólnej genezie i podobnej budowie geologicznej. Ze względu na ułożenie wysp można wyróżnić roje wysp – archipelagi składające się z bezładnie rozmieszczonych niedużych wysp oraz łańcuchy wysp, w których wyspy rozmieszczone są rzędem jedna obok drugiej.
- Muesli
- Liczba postów : 20
Join date : 11/08/2021
Re: Archipelag
Czw Sie 26, 2021 2:33 pm
Na jednym z archipelagów, rzędem połączone 5 wysp, stacjonowała nieduża baza noclegowa armii Coolera. Nie prowadzili ekspansji na tych terenach, a rekrutację, więc mogli pozwolić sobie na przyjazne stosunki z okoliczną wioską. Życie mijało im leniwe, w bazie zazwyczaj zostawali rekruci + kilku szeregowców, którzy sprawowali władzę. Nadające się jednostki wysyłane były dalej w kosmos, do planet pod całkowitym panowaniem mroźnego władcy.
- Trening wierszem:
- Proszę państwa, zaczyna się.
Droga do potęgi.
Wydawać by się mogło, że Płatki to omnibusy, własnej siłki nie majo. Nic bardziej mylnego, gdyż…
BAZA COOLERA MA JEDNĄ
Wszedł jak do siebie.
W ciemnych okularach.
Podszedł do niej.
Pocałował w uchwyt.
Będziesz moja.
Rzekł.
Usiadł do sztangi i zaczął wyciskać.
Raz, dwa, tyle starczy.
Otarł pot z czoła.
Przeszedł do kolejnej damy.
Pocałował uchwyt.
Wszedł na bieżnie.
10 kilometrów szybkim truchtem.
Otarł pot z czoła.
Przebiegł jeszcze 10.
Zalotnym spojrzeniem pożegnał się z kochanką.
Podszedł do gumy.
Owinął ją sobie wokół pasa. Nieziemskie uczucie.
Zaczął ćwiczyć. Pot leciał z czoła.
Cała sala podziwiała jak ćwiczy.
W końcu, z ostatnim stęknięciem, rozpiął się.
Strzepnął pot z ciała. Rozejrzał się w czarnych okularach.
Jego głowa spoczęła na kosmitce przy hantlach.
Rozległy się gwizdy, gdy siadał obok.
Długo już tu ćwiczysz?
Yhym.
Zawsze tak jest?
Zaczął nakręcać odważniki.
Zwracasz na siebie uwagę.
Nie wątpię.
Mięśnie napinały się pod ciężarem.
Przysunął się bliżej kosmity, zmieniając rękę.
Uwielbiam dobre treningi.
Kosmitka o dziwo się nie odsunęła.
Kobieta musi uważać na linię. Za dużo mięśni też niedobrze.
Spadły mu okulary, spojrzał zza nich zawiedzionym wzrokiem.
Wstał i wyszedł na zewnątrz bez słowa.
- Muesli
- Liczba postów : 20
Join date : 11/08/2021
Re: Archipelag
Czw Sie 26, 2021 2:55 pm
Trening
Płatek znalazł się w swoim ulubionym miejscu. Naprzeciw 3 strzeleckie tarcze. Dalej 5 obręczy do strzelania. Za płotem łąka z kamieniami, które to były jego tegodejszym celem. Za nim brak żywej duszy.
Przymknął lewe oko, zgrabnym ruchem wyciągając pistolet z dzieciństwa. Strzelił bez zastanowienia. Pocisk minął tarcze, minął obręcze. Leciał prosto na najbliższy głaz wysadzając go w powietrze. Muesli odwrócił się tyłem, stając na tle wybuchu. Zaplótł ręce w X ze znakami Peace na dłoniach. Sukces.
Płatek wykonał dwa zwroty: najpierw w lewo, potem w prawo. Dwa kolejne pociski poszybowały wywołując kolejne eksplozje na dużo dalej rozmieszczonych głazach.
Wyskoczył w powietrze, a mając głowę skierowaną ku ziemi wystrzelił raz jeszcze. Laser przeleciał przez obręcz strzelecką i zdetonował głaz stojący 300 metrów za nim. Jednak zanim Muesli wylądował padły jeszcze dwa strzały. Oba trafiły tę samą skałę, 2 m średnicy, oddalona o jakieś 800 metrów, wywołując jeszcze większą eksplozję.
Płatek nie obijał się. Skacząc na lewo i prawo niszczył kolejne głazy co raz dalej na horyzoncie aż poczuł się całkowicie wykończony.
Na koniec zarzucił grzywą, strzepnął pot z czoła i przemaszerował do swojej kwatery, by wziąć prysznic.
Przymknął lewe oko, zgrabnym ruchem wyciągając pistolet z dzieciństwa. Strzelił bez zastanowienia. Pocisk minął tarcze, minął obręcze. Leciał prosto na najbliższy głaz wysadzając go w powietrze. Muesli odwrócił się tyłem, stając na tle wybuchu. Zaplótł ręce w X ze znakami Peace na dłoniach. Sukces.
Płatek wykonał dwa zwroty: najpierw w lewo, potem w prawo. Dwa kolejne pociski poszybowały wywołując kolejne eksplozje na dużo dalej rozmieszczonych głazach.
Wyskoczył w powietrze, a mając głowę skierowaną ku ziemi wystrzelił raz jeszcze. Laser przeleciał przez obręcz strzelecką i zdetonował głaz stojący 300 metrów za nim. Jednak zanim Muesli wylądował padły jeszcze dwa strzały. Oba trafiły tę samą skałę, 2 m średnicy, oddalona o jakieś 800 metrów, wywołując jeszcze większą eksplozję.
Płatek nie obijał się. Skacząc na lewo i prawo niszczył kolejne głazy co raz dalej na horyzoncie aż poczuł się całkowicie wykończony.
Na koniec zarzucił grzywą, strzepnął pot z czoła i przemaszerował do swojej kwatery, by wziąć prysznic.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach